dramat
/Weronika Puszkar/
Prolog:
Helena, żona Menelaosa ucieka od swojego męża, który bardzo
źle ją traktuje. Wśród jego poddanych właściwie ona sama się nie wyróżna.
Mężczyzna nie darzy jej szacunkiem, a nawet publicznie ośmiesza i upokarza.
Traktuje jak przedmiot, służącą, która powinna być na każdego jego skinienie.
Przez to również pozostali mieszkańcy Grecji uważają ją za głupią i pozwalają
sobie na drwiny wobec Heleny. Ta nieszczęśliwa, nie mogąca znieść dłużej
takiego traktowania ucieka pewnej nocy. Zabiera ze sobą swoją opiekunkę, Panią
Starą, jedyną osobę, której ufa. Nie znają
okolicy, ponieważ nie wolno im było opuszczać zamku. Teraz gdy wszyscy
spali, bardzo ostrożnie udało im się wymknąć. Płyną w całkowitych ciemnościach,
zdane na ślepy los. W tym czasie dwaj Trojańczycy urządzają sobie nocny turniej
szachowy na pobliskiej plaży. Są Antenor i Aleksander. Obaj świetnie się
dogadują i od lat przyjaźnią. Jednak pozornie niewinna gra w szachy ujawnia, że
lubią rywalizację. Szanse są bardzo wyrównane. Wydaje się, że wszystko
rozstrzygnie figura konika... Kiedy dochodzi do decydującego rozstrzygnięcia
słychać krzyk z morza...