piątek, 4 stycznia 2013

Osąd na trzy ręce


Osąd, Wrocławski Teatr Pantomimy

/K. Lisek/


Kalina, Passini, Mądzik. Osąd. Spektakl który zostawia trwały ślad w świadomości widza. Trzy części, każda stworzona inną ręką. Każda w tak charakterystycznym stylu. Pomysł stworzenia jednego spektaklu przez trzech reżyserów jest wprost genialny. Trzy rożne widzenia tego samego tematu wspaniale się uzupełniają. Widz przechodzi pomiędzy trzema wymiarami teatru. Zaczyna się niemalże kantorowsko. Jerzy Kalina dobrze wykorzystał potencjał aktorów Wrocławskiego teatru Pantomimy. Wyraźne motywy muzyczne, prostota scenografii i proste światło nadają temu widowisku jeszcze większą siłę.

Paweł Passini ujmuje z kolei wzruszającą narracją, która ujmuje temat w sposób jednoczesnie dosłowny i metaforyczny. Zderzenie apokaliptycznych fragmentów Biblii ze współczesnymi tekstami, przenosi postrzeganą zwykle abstraktycjnie  wizję sądu ostatecznego w realia życia ofiary wypadku.  Uwagę przykuwaja świetne efekty multimedialne które użyte zostały w sposób wręcz mistrzowski.

Trzecia i ostatnia część tryptyku należy do Leszka Mądzika. Tego rodzaju teatru nie da się pomylić z żadnym innym. Od pierwszych sekund przenosi widza w inną rzeczywistość. Genialna muzyka Arvo Parta, od samego początku witając widza donośnym dźwiękiem trąb buduje całą narrację tego spektaklu. Mądzik użył wielu swoich sprawdzonych form które możemy zobaczyć też w innych jego spektaklach. Plastyka obrazu, wspaniałe światło i metaforyka gry aktorskiej stanowią kwintesencję geniuszu Leszka Mądzika.

Osąd otworzył Festiwal VIZUART w Rzeszowie. Jeśli pozostałe spektakle utrzymają ten poziom będziemy mieli przyjemność obserwować jeden z najlepszych festiwali w Europie.
Jedno jest pewne. To trzeba zobaczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz