środa, 4 czerwca 2014

Jak Prometeusz stał się Promkiem Teuszem



„Olimp”, LO im. Zamoyskiego
/Sylwia Szafrańska/

     Każdy słyszał o mitologicznym Prometeuszu, który był dobry i wyrozumiały, ofiarował przecież ludziom ogień i za ten szlachetny czyn został skazany na wieczne męki. Zgoła inaczej jego postać zaprezentowali licealiści z grupy teatralnej Olimpijczycy, w swoim nowym przedstawieniu pt.: Olimp. Ukazany przez nich Prometeusz nie jest szlachetnym herosem, a znany nam Olimp wcale nie jest tak „starożytny” jakby się to mogło wydawać, bo jak wyjaśnić fakt, że Zeus sprawdza swojego Instagrama na iPhonie, rejestrując nowych followersów? 

     Akcja nabiera tempa, kiedy po zdrowo zakrapianej cudownym nektarem  imprezie u Dionizosa, Prometeusz nieopatrznie kasuje konto Zeusa na popularnym portalu społecznościowym. Władca Olimpu postanawia ukarać swego dotychczasowego przyjaciela, zsyłając go na ziemię do lubelskiego Liceum im. Hetmana Jana Zamoyskiego. Ten jednak, jako Promek Teusz, świetnie sobie radzi w szkolnej rzeczywistości, zbierając same świetne oceny, szczególnie z informatyki, czego nie może znieść Zeus, który postanawia zejść na ziemię i po raz drugi rozprawić się z Prometeuszem, podczas zawodów informatycznych i jako Zenon Cichociemny rozpoczyna bój z Promkiem. Jak skończy się ta historia? Kto wygra? Czy wcześniej popełnione błędy jesteśmy w stanie odkupić?

     Sam pomysł inscenizacji wydawał się być bardzo dobrym, mitologiczna historia została przeniesiona we współczesne realia, zachowując jednak przy tym swój antyczny urok.

     Wykonanie też nie należało do najgorszych, pomijając kilka wpadek językowych i niedociągnięć z zakresu dykcji, licealiści poradzili sobie świetnie. Jedyną rzeczą, która uderzała i była nie do przyjęci, to niedopracowane kostiumy. Bo jak można wybaczyć Zeusowi dżinsy wystające spod togi i modne sportowe buty?
     Pomijając jednak te szczegóły, energia i uśmiech grupy teatralnej jak najbardziej ich obroniły, miło było patrzeć na tych młodych ludzi, którzy z taką radością tańczyli do utworu Pharrella Williamsa pt.: Happy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz