Misterium Męki Pańskiej, Tomaszowice
/M. Wróbel/
W Niedzielę Palmową w kościele parafialnym w Tomaszowicach
miałam przyjemność oglądać przedstawienie muzyczno-teatralne. Misterium Męki
Pańskiej przygotowali mieszkańcy gminy Jastków. W przedsięwzięciu brali udział
moi znajomi i ich rodzice. Pani reżyser sama przygotowała scenariusz. Stroje
zostały własnoręcznie wykonane przez aktorów. W przedstawieniu wystąpiło około
40 aktorów i chór parafialny.
Czemu śpicie wy, którzy
przyrzekaliście, że do śmierci mnie nie opuścicie?
Czy nie mogliście choćby jednej godziny czuwać ze mną?
Czy nie mogliście choćby jednej godziny czuwać ze mną?
Oglądając
przedstawienie miało się trochę wrażenie, że bierze się w nim udział. Tłum
oskarżający Jezusa wyłonił się z publiczności, to mógł być każdy z nas. To BYŁ
każdy z nas. Judasz oddający strażnikom Chrystusa za trzydzieści srebrników. To
nasze zdrady i wyparcie wiary w Boga.
.
Te przeklęte srebrniki! Dla waszego blasku stałem się
zdrajcą Jezusa! On nazwał mnie przyjacielem, gdym go oddawał w ręce katów! A
wasz dźwięk zagłuszył to słodkie i pełne czaru słowo przyjacielu...
Za godzinę... za dwie... młoty zastukają na Golgocie...
popłynie krew mojego Mistrza! Widzę... widzę! Widzę pięć strasznych
strumieni... Zlewają się w jedną rzekę i pędzą z szumem pod Krzyż! Biada mi!
Biada!!! To krew mojego mistrza!! Dla mnie nie ma przebaczenia!
W kościele zrobiło się ciemno,
słabe światło reflektora oświetlało tylko Jego, niosącego Krzyż. Droga
Krzyżowa, podczas której Jezus upada. Potem upada znowu. I jeszcze raz.
Ciemność, słychać tylko uderzenia młotem o drzewo. I długa cisza. Cisza, która
wdziera się w nasze serca, która dotyka każdego z nas.
Misterium Męki Pańskiej pozwoliło
mi na nowo zrozumieć sens śmierci Jezusa na Krzyżu. Chrystus zginął dla nas,
abyśmy mogli uzyskać odkupienie w Niebie. Pamiętajmy o tym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz