czwartek, 15 listopada 2012

Koncert Moniki Grajewskiej

11 XI 2012, Świdnik

/H. Gileta/


Dnia 11 listopada 2012 r. w kościele pw. NMP w Świdniku odbył się koncert Moniki Grajewskiej. Współorganizatorem był tutejszy Miejski Ośrodek Kultury. Koncert zaczął się tuż po wieczornej mszy św. więc byłem już w niejako pacyfistycznym, pełnym miłosierdzia nastroju. Jak na koncert organizowany przez Miejski Ośrodek Kultury przy współpracy z urzędem miasta pojawił się dosyć profesjonalny sprzęt (aż sam się zdziwiłem że taki posiadają :d ).
Aranżacja dolnego kościoła i ołtarza jako sceny przypominała zadymioną kawiarnie jazzową z lat 50, takie jakie można spotkać na filmach. Podświetlenia diodkami na czerwono i niebiesko ołtarza i skierowanie niewielkich reflektorów w miejsce gdzie stała wokalistka dało niesamowity efekt. Tematem przewodnim były jednak piosenki ku czci Jana Pawła II (trochę zabrzmiało jak sarkazm za co przepraszam, taki nawyk). Wśród piosenek absolwentki Szkoły Muzycznej w Lublinie dało się słyszeć takie utwory jak : „Abyśmy byli jedno” , czy „Janie Pawle, teraz przyjdź”.
Miejscami brzmiało to jak solówka kogoś z Arki Noego a miejscami jakby Marilyn Monroe , tak więc spory rozrzut ( jak radziecka katiusza, chciałoby się rzec….ehh znowu ten sarkazm ^^). Po początkowych 2 wykonach zacząłem się zastanawiać czy ona na poważnie się tym zajmuje czy tylko w wolnych chwilach, i jak jest postrzegana w swoim gronie artystów, gdyż miejscami naprawdę wiało tandetą. Połowa podkładów brzmiała jakby sparafrazowanie właśnie Arki Noego bądź zrobiona w cukierkowy sposób z charakterystyczną opóźnioną stopą, chodź do niektórych można było się pobujać.  A sam tekst był nieco dziecinny, sprawiał wrażenie nie do końca napisanego na poważnie. Oczekiwałem raczej wyszukanych słów wielbiących JPII okraszonych muzyką w stylu orkiestrowym czy też bogato zdobioną barokową fortepianową ornamentyką. No może przesadzam ale na pewno coś bardziej poważnego i realistycznego niż śpiewania przysłowiowej „Barki” razem z publicznością.
Może trochę zbyt negatywnie oceniłem ten występ, może dlatego, że sam nie jest zwolennikiem takiej muzyki, może dlatego że nie do końca go zrozumiałem, a może dlatego że jestem już takim niepoprawnym realistą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz