„Pierwszy
Września”, Wojciecha Bieńko, Teatr Telewizji
/Sylwia Szafrańska/
Ciepły,
sierpniowy dzień roku 1939, ostatnie chwile szczęśliwych wakacji. To właśnie
w takim otoczeniu rozpoczyna się akcja spektaklu Krzysztofa Langa,
zrealizowanego dla Teatru Telewizji.
Przeddzień II
wojny światowej, spokojny dom doktora Aleksandra Orłowskiego (Daniel
Olbrychski) i jego żony Zofii (Maria Pakulnis).
Lekarz,
zafascynowany osobą Józefa Piłsudskiego, zostaje zmuszony, do zaakceptowania decyzji
życiowych swoich dzieci: Anny (Agnieszka Judycka), która zamiast kariery
śpiewaczki operowej postanawia pójść do klasztoru, oraz Eugeniusza (Maciej
Zakościelny), który przez fascynację ideami komunizmu, zostaje wtrącony do
więzienia na cztery miesiące. Drogi części domowników zaczynają powoli się
rozchodzić, jedynie Poldek (Cezary Łukaszewicz) pozostaje z rodzicami i oddaje
się młodzieńczej beztrosce.

Czy doktor
Aleksander pogodzi się z synem Gienkiem i zaakceptuje decyzję Anny? Jak wszyscy
zareagują na wojnę? W jaki sposób potoczy się ich życie? – Na te pytania
odpowiada nam ponad dziewięćdziesięcioletni Leopold (Ryszard Barycz), który
jest narratorem opowieści, a zarazem dojrzałym Poldkiem, który na starość
mieszka w Domu Aktora w Skolimowie.
Życiowe dramaty,
wartości rodzinne, obowiązek wobec Ojczyzny – o tym i o kilku innych ważnych problemach
jest to przedstawienie. Spektakl ten otwiera oczy na to, co powinno być najważniejsze
w życiu każdego z nas, pokazuje odbiorcy, że rodzina jest naszą ostoją
i w chwilach lęku, cierpienia, możemy na nią liczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz