/Daniel Patrejko/
Spektakl
„Rozmowy z katem” został zrealizowany w ramach Teatru Telewizji w 2006 roku
przez Macieja Englerta. Akcja spektaklu rozgrywa się w okresie stalinowskiego
terroru w celi ubeckiego więzienia na Mokotowie. Zostają tam zamknięci:
Kazimierz Moczarski - kapitan AK, sądzony za zdradę Polski Ludowej oraz dwaj
niemieccy zbrodniarze wojenni. Jednym z nich jest generał SS Jurgen Stroop,
który tłumił powstanie w getcie warszawskim.
Zamknięty
w jednej celi ze Stroopem Moczarski staje się świadkiem jak gdyby spowiedzi
współwięźnia Stroopa, spowiedzi, ale bez jakiegokolwiek żalu za grzechy. Stroop
jest zadowolony ze swojego wkładu w budowę hitlerowskiego aparatu terroru, jest
dumny z „Grossaktion In Warschau” - stłumienia powstania w getcie. Spektakl
Macieja Englerta niewątpliwie mówi widzowi o tragedii powstańców z warszawskiego
getta, którzy woleli zginąć walcząc z Niemcami, niż umrzeć w obozach
koncentracyjnych. Dla mnie jednak ważniejsza w tym spektaklu jest próba
zgłębienia sposobu rozumowania zbrodniarza Stroopa, który pomimo katastrofy III
Rzeszy i całkowitej kompromitacji tego systemu pozostaje zdeklarowanym
hitlerowcem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz