/Justyna Bortnik/
Sztuka opowiada
o nowoczesnym Polskim czyścu w. Na scenie klatka w której osiem postaci na
pograniczu życia i śmierci przytacza swoje historie, rozterki i pretensje.
Publiczna spowiedz ze swojego życia. Urzekające charakteryzacje i poruszająca
autentyczność.
Towarzyszyły mi mieszane uczucia, momentami śmiech innymi
przerażenie, a jeszcze innymi wstyd za Polską mentalność której symbolem
akurat tu są trupy-generał w ciemnych okularach (Krzysztof Olchawa), byłe
więźniarki obozu koncentracyjnego, z których jedna (Halszka Lehman) zamordowała
niegdyś drugą (Marta Sroka), biskup pedofil (Paweł Kos),jednosezonowa lokalna
gwiazdka tęskniąca za prawdziwą karierą (Marta Ledwoń), dresiarz kibol
(Wojciech Rusin), eurosierota (Daniel Dobosz), niemiecki turysta (Przemysław
Gąsiorowicz) odwiedzający Heimat.Bardzo odważne teksty, mocne i dosadne,
grające na emocjach. Przedstawienie Polskiego społeczeństwa jako pełnego
kompleksów, które zauważamy na codzien, Sztuka mnie jednoczeście poruszyła i
przeziła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz