/Iwona Kuczyńska/
Smutno-gorzka
komedia Henocha Levina w reżyserii Artura Tyszkiewicza to sztuka o znikaniu
ludzi, o potrzebie miłości, nieustannej tęsknocie za czymś nieosiągalnym lub za
kimś, kto jest bardzo blisko oraz o tym, że życie to wędrówka, która zawsze
kończy się śmiercią.
Małe
miasteczko, kilka domów i rodziny (Szusterowie, Gelerntnerowie, Globczikowie,
Hofsztaterowie, Cchoriowie), które borykają się z poważnymi problemami. Obok
tego jest jeszcze prostytutka odkładająca na wyjazd , Alberto- uwodziciel wdów,
Alfons, Elisza, przejezdna Amerykanka i przygrywający muzyk.
Akcja
toczy się wokół umierania członków tej społeczności i szukania swojego miejsca
w świecie.
Nagromadzenie pogrzebów, które same w sobie nie są śmieszne (choć
niejednokrotnie przebiegają w sposób komiczny), sprawia, że stają się one
absurdalne i jednocześnie uświadamiają absurdalność życia.
Henoch
Levin wyciąga na światło dzienne wszystkie problemy życia codziennego każdego
człowieka. Problemy, które każdy z nas wolałby ukryć. Dzięki temu widz, chcąc
nie chcąc, zaczyna utożsamiać się z bohaterami i uświadamia sobie, że taki los
może spotkać każdego.
Bohaterowie
przegrywają swoje marzenia, miłość, nadzieję, a w końcu też i życie. Marzeniom
nie potrafi sprostać Elchanan, który chce porzucić dotychczasowe miejsce
zamieszkania i wyruszyć do Szwajcarii w poszukiwaniu lepszego życia.
Ubiega go w tym prostytutka, która zbiera na ten wyjazd wszystkie zarobione
pieniądze.
Szabtaj
Szuster, Henia Gelerntner, Munia Globczik, Aamacja Hofsztater, Awner Cchori,
Alberto Pinkus to ci dla których kończy się życie. Jest jeszcze babcia Bobba,
która ciągle ucieka z sanatorium, a potem z domu opieki. Nieudaną próbą
zalezienia szczęścia kończy się też wyjazd Zigiego z Alfonsem. Wszyscy
bohaterowie przegrywają, bowiem szukając miłości nie udaje im się jej odnaleźć.
Sztuka
rozśmiesza, za chwilę wzrusza, a na końcu wpędza w zadumę. Pozwala ona na chwilowe
zatrzymanie się i zadanie sobie pytania „Kiedy Ty spakujesz swoje manatki?”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz