poniedziałek, 13 stycznia 2014

Opera Dożynki - seans subliminalny


„Opera Dożynki”  Teatr Napięcie
/Dominika Gańska/




Spektaklem teatralnym z którego napiszę recenzje jest dzieło grupy teatralnej „Napięcie”  pt. „Opera Dożynki”. Jest to dość nietypowa i nowa, jak dla mnie forma przedstawienia. Autorem tekstu, który widzowie słuchają przez słuchawki jest Andrzej Sosnowski, konkretnie jest to rozdział "Bebop de luxe" książki: "Konwój. Opera" czytany przez Łukasza Długołęckiego. 
 

Fabuła spektaklu  opowiada o kryzysie wieku średniego, grupa A przedstawia jego genezą, a B ukazuję punkt kulminacyjny. Obie części  toczą się symultanicznie na dwóch, ustawionych naprzeciwko siebie, podestach. Widzowie usadzeni są w dość specyficzny sposób, a każda część jest odgrywana dwa razy. Usytuowanie widać na poniższym zdjęciu.  
Jest to seans subliminalny, który wpływa na układ nerwowy. W tym wypadku tekst i obraz oddziałuje na mózg przekazując informacje, bez jego świadomości ich postrzegania. Dodatkowym zdziwieniem był fakt, że przed wejściem na spektakl, ze względu na użyte w nim środki audio widzowie byli proszeni przed spektaklem na spektakl o podpisanie oświadczenia zgody na stymulacje układu nerwowego.
Osobiście spektakl bardzo mi się podobał,  zaszokowała mnie rozmieszczenie i sam fakt zmiany miejsc, a także przedstawienie problemu kryzysu wieku średniego w taki interesujący sposób. Według mnie jest to zrobione z ciekawym pomysłem, przemyśleniem oraz wkładem ogromnej pracy. Momentami spektakl mógł wydawać się niesmaczny, ale można potraktować to jako balansowanie na granicy niestosowności.
Scenografia pełni drugorzędną rolę, są to najbardziej podstawowe przedmioty, które aktorzy wykorzystują na wiele sposobów. Scenografia pasuje do całej sztuki, gdyż nie odwraca uwagi od istoty tego spektaklu.
Ważną rolę w tym przedstawieniu pełnią światła oraz symbole. Oświetlenie bardzo często ulega zmianie, pełni szczególną funkcje i oddaje charakter danemu fragmentowy spektaklu. Mamy styczność z szybko zmieniającymi się światłami, a także zmianą ich na konkretne sytuacje. Widać światła koloru niebieskiego, czerwonego, białego i inne. Spektakl bogaty jest w symbolikę, dość prostą, odczytywalną dla przeciętnego widzą. Zwykłe rekwizyty są właśnie wykorzystane jako symbol m.in. stół, donice zakładane na głowę czy sofa, ale także sam tekst oraz muzyka.
Ciekawe jest połączenie kontrastu między obydwoma częściami, który widać w ubiorze, zachowaniu aktorów, a także pewnej niezmienności, którą natomiast widać w takim samym rozpoczęciu obu grup, a także takim samym zakończeniu części A i B.
Według mnie ten spektakl, jest bardzo ciekawy. Wymaga dużego skupienia oraz porusza wiele aspektów psychologicznych. Osobiście po obejrzeniu go wyszłam jako inna osoba. W uszach czułam muzykę. Mimo wyjścia z przedstawienia, czułam się jak nadal w jego rzeczywistości. Polecam spektakl „Opera Dożynki”. Dla mnie było to ciekawe doświadczenie, które z  pewnością chciałabym powtórzyć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz