„Pierwszy
września”, Teatr Telewizji
/Szymon
Czajkowski/
Spektakl
„Pierwszy września”, autorstwa Wojciecha Bieńki i w reżyserii Krzysztofa Langa
został wyemitowany w Teatrze Telewizji w 2007 roku. Jego akcja rozgrywa się w
ciągu dwóch dni, ostatniego dnia sierpnia i pierwszego września 1939 roku, w
domu Aleksandra Orłowskiego, lekarza, żołnierza, ojca rodziny i zasłużonego
patrioty.
Cała historia opowiadana jest z
perspektywy współczesnej przez jego syna – Leopolda – który nostalgicznie
wspomina przeddzień wybuchu wojny jako obraz szczęścia, radości i beztroski.
Według mnie ten motyw jest najbardziej urzekający w tym spektaklu. Sceny
obrazujące ostatnie chwile z rodziną w najszczęśliwszym czasie życia przeplatane
są ujęciami pokazującymi starego Leopolda w domu spokojnej starości, który po
latach dopiero zdaje sobie sprawę jak ważne wydarzenia dokonały się w jego domu
rodzinnym tego dnia. Stopniowo odkrywane są charakterystyki kolejnych członków
rodziny i ich motywacje, oraz towarzyszący im niepokój związany z widmem wojny.
Najbardziej urzekający a jednocześnie przejmujący w spektaklu jest obraz
spokoju, panujący w domu bohaterów, o którym widz wie, że już za chwilę
zostanie brutalnie przerwany. To, co dzieję się między członkami rodziny w tym
czasie i wydarzenia jakie mają miejsce na scenie dają do zrozumienia, że to
wszystko może za chwilę się skończyć. Zanim jednak ten koniec nastąpi, w domu
Orłowskich dokonają się akty pogodzenia ze stratą, z tym co nieuniknione oraz
pojednania.
Spektakl „Pierwszy września” to bardzo
nostalgiczna opowieść, mówiąca o więzach rodzinnych i odnajdywaniu swojego
miejsca w świecie, ale sądzę że przede wszystkim traktuje ona o przemijaniu i
konieczności pogodzenia się z nim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz