"Tango", Teatr Narodowy w Warszawie
/Olga Cieśla/
Spektakl Jerzego
Jarockiego pt. " Tango ", wystawiony w Teatrze Narodowym w Warszawie,
jest sztuką powstałą na podstawie słynnego dzieła Sławomira Mrożka o tym samym
tytule.
Tekst
Mrożka jest utworem wielopłaszczyznowym, dzięki czemu odbiorcy mogą interpretować
go na różne sposoby.
Jedni widzą
zawarte w nim wydarzenia jako dramatyczne, inni odbierają to w postaci
groteski.
Pomimo to "
Tango " zawsze odczytywane jest jako utwór przedstawiający problem
jednostki w totalitaryzmie czy też starcia pokoleń.
Tak też Jarocki
ukazuje swoją sztukę jako polityczną, przepełnioną buntem jednostek.
Jednego z
głównych bohaterów, Stomila ( Jan Frycz), ukazał jako człowieka wrażliwego,
który bardzo przeżywa zdradę żony Eleonory. Jest on również artystą, dla
którego przeprowadzanie różnych eksperymentów stanowi sens życia.
Pozostałę
postaci , podobnie jak Stomil, są dokładnie takie jak w utworze Mrożka.
Tak np. Edek (
Grzegorz Małecki) jest postacią charakteryzującą się prostotą i pragnącą
wszystkich zjednać. Z drugiej strony może być jednak człowiekiem groźnym i
niebezpiecznym.
Widać to
szczególnie w scenie walki z Arturem ( Marcin Hycnar), w któej wykazuje się
wielką siłą.
Artur
natomiast z powodu braku jakichkolwiek idei zachowuje się bardzo chaotycznie.
Jego duża energiczność
sprawia, że biega on po scenie a przy tym krzyczy.
Chcąc odnaleźć w
świecie jakieś idee, dąży do spisku z Alą (Kamila Baar). Zapomina jednak przy
tym, czego ona tak naprawdę pragnie i o czym marzy.
Bohaterka, która
na pozór jest osobą wulgarną i pozbawioną jakichkolwiek zasad, w rzeczywistości
wciąż pragnie szczęścia , będącego dla niej niestety tematem tabu.
Podobnie jest z
Eleonorą ( Grażyna Szapołowska) , która mimo dojrzałego wieku, zachowaniem swym
przypomina wyzwoloną nastolatkę.
Najstarsze
pokolenie, tworzone przez Eugenię ( Ewa Wiśniewska) i Eugeniusza ( Jan
Englert), bojąc się konfliktu z młodymi przyjmuje postawę konformizmu.
Powyższe
postaci przedstawione zostały ( jak u Mrożka) w sposób bardzo humorystyczny.
Jarocki jednak dodał im w swojej sztuce trochę więcej powagi.
Bunty
pokoleniowe rozgrywające się między bohaterami, kończą się tragedią.
ostatecznie
uporządkowana rzeczywistość staje się dla nich gorsza niż ta poprzednia,
pozbawiona idei i reguł.
W
spektaklu udział biorą również widzowie.
Staje się
tak przede wszystkim w scenie I, kiedy to aktorzy wprowadzają widownię na scenę
i wszyscy razem siadają na różnego kształtu kanapach czy krzesłach. Dzięki temu
chcą oni jeszcze bardziej przybliżyć odbiorcom chaos panujący w świecie
funkcjonującym bez zasad, gdzie każdy chce posiąść władzę.
Zabieg ten udaje
im się doskonale, co może być spowodowane również swietną obsadą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz